Zacznijmy od początku, stwierdzając dość kolokwialnie, że cukier jest wszędzie. Dzisiejszy sposób żywienia bazuje na cukrze, a konsument musi być bardzo ostrożny, żeby nie dać się nabrać na sztuczki producentów. Kiedy nasz dzień rozpoczniemy od teoretycznie zbożowych płatków, na drugie śniadanie zjemy zbożowy batonik i owoce, w kolejnych godzinach zjemy pełnoziarniste przekąski, bilans na koniec dnia okaże się taki, że dostarczyliśmy kilka lub kilkanaście łyżeczek cukru. W przeszłości cukier miał dobry PR, wielokrotnie reklamowano go jako najtańszy środek odżywczy. Skutek był taki, że coraz częściej i w coraz większej ilości gościł na naszych stołach.
Wojna dobra ze złem
Ponad 100 lat temu duński badacz Christian Gram odkrył, że niektóre bakterie zabarwiają, a inne tego nie robią. Bakterie, które zabarwiały otrzymały nazwę gram dodatnich, a ich przeciwnicy gram ujemnych. Bakterie z gatunku gram dodatnich bronią przed chorobami i są dobrymi bohaterami, działają tak długo, jak dostarczamy im dobrego paliwa (pożywienia); duża liczba surowych warzyw sprawia, że armia się powiększa. W świecie opanowanym przez cukier, po drugiej stronie „mocy” mamy bakterie gram ujemne, które wywołują zapalenia i choroby.
POLECAMY
Co się dzieje, kiedy dostarczamy cukier do naszego organizmu?
Jeśli dostarczamy cukier, to najbardziej cierpi na tym nasz organizm, złe bakterie, które wchłaniają cukier wysyłają jasny sygnał do mózgu: „chcemy więcej”, wówczas coraz trudniej nam opanować się przed kolejnym ptasim mleczkiem, ciastkiem czy drożdżówką. Każda...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań czasopisma "Wychowanie Fizyczne i Zdrowotne"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych, w tym scenariuszy zajęć
- ...i wiele więcej!