Każdego roku w okresie jesienno-zimowym notowany jest wzrost zachorowań na grypę i inne infekcje grypopodobne, także wśród osób prowadzących aktywny tryb życia. Zmieniająca się pogoda, różnica temperatur w budynkach i na zewnątrz oraz przenoszenie różnych patogennych drobnoustrojów przez kontakt z innymi, to bardzo sprzyjające okoliczności, żeby zachorować. Kiedy dopadnie nas choroba, często zastanawiamy się, czy nie lepiej odpuścić treningów. Są oczywiście sytuacje, w których będzie to wskazane, ale są również takie, które wcale nie wykluczają nas z aktywności.
POLECAMY
Ćwiczyć, czy nie ćwiczyć?
Decyzję o tym, czy choroba jest na tyle poważna, że powinna nas wykluczyć z treningu, musimy zawsze podjąć sami. Każdy z nas najlepiej zna swój organizm. Dla osób, które mają wątpliwości, pomocny może być tak zwany „test szyi” (z ang. neck check) opracowany przez Davida Niemana, lekarza z Appalchian State University i maratończyka. Według niego wszystkie objawy, które są poniżej szyi, tzn. ucisk w klatce piersiowej, oskrzelach, bóle w płucach, kaszel, duszności i biegunka, oznaczają „czerwone światło” do wykonywania treningów. Jeśli objawy występują jedynie powyżej szyi (np. katar, zatkany nos, ból głowy) i brak jest objawów ogólnych, takich jak gorączka czy osłabienie, możemy iść na trening. Warto pamiętać, że nawet jeśli nie zrezygnujemy z ćwiczeń w czas...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań czasopisma "Wychowanie Fizyczne i Zdrowotne"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych, w tym scenariuszy zajęć
- ...i wiele więcej!